Fot. Gina Sanders – Fotolia

Stare, domowe sposoby na usuwanie uporczywych plam mogą być skuteczniejsze od wielu sklepowych odplamiaczy. Podpowiadamy, jak z trudnymi do usunięcia plamami radziły sobie nasze babcie, które nieraz musiały wyjść z opresji, nie mając do dyspozycji gotowych preparatów chemicznych.

Ewelina Kalenik

Plamy z owoców, kosmetyków czy jedzenia, pojawiające się na ubraniach, meblach, obrusach, dywanach i pościeli – to codzienny problem wielu z nas. I choć zwykle decydujemy się na ręczne szorowanie zabrudzonej tkaniny lub atakowanie jej odplamiaczem, to bardzo często okazuje się, że zabiegi te nie wystarczają, by usunąć naprawdę uporczywe plamy. Sęk tkwi w tym, że przebarwienia różnego pochodzenia powinniśmy traktować inaczej i dobierać do nich indywidualne metody usuwania.

Żeby nie dać plamy…

W walce z trudnym zabrudzeniem liczy się zarówno wiedza, jak i czas reakcji. Oczywiście najlepiej zająć się brzydką plamą na świeżo, zaraz po ubrudzeniu. Jeśli jednak nie ma takiej możliwości lub została ona przez nas zauważona dopiero po kilku dniach, trzeba będzie poświęcić jej trochę więcej czasu. Najważniejsze jednak, abyśmy wiedzieli z czego powstała plama, bowiem ta informacja to już połowa sukcesu. Jak zatem postępować z zabrudzeniem w konkretnej sytuacji? Oto kilka przykładów:

Usuwanie uporczywych plam

W przypadku plam z czerwonego wina środkiem pierwszej pomocy jest sól. Fot. Ewelina Kalenik

Czerwone wino i owoce – w przypadku zabrudzenia tkaniny czerwonym winem, wiśniami lub porzeczkami najlepiej zacząć od posypania plamy dużą ilością soli. Gdy sól wchłonie już wilgoć i czerwony kolor, powinniśmy moczyć materiał przez kilka godzin w zimnej wodzie, a następnie go uprać. Delikatne tkaniny, np. jedwab, lepiej posypać mąką ziemniaczaną, po czym wycisnąć na plamę kilka kropel soku z cytryny. Jeśli przebarwienie jest świeże możemy zamoczyć je na około godzinę w białym winie lub mleku, a potem uprać. Jest to proste i co ciekawe skuteczne rozwiązanie.

Krew – jeżeli plama jest świeża, wystarczy, że przepłuczemy ją zimną wodą z dodatkiem soli. Resztę zrobi już za nas pralka. Trzeba pamiętać, by nigdy nie zmywać krwi ciepłą lub gorącą wodą, gdyż w ten sposób zabrudzenie się utrwali i będzie je trudniej usunąć. Jeśli plama jest zaschnięta najlepiej moczyć ją przez kilka godzin w lodowatej wodzie, a następnie uprać tak jak zwykle.

Kawa i herbata – świeżo zabrudzoną tkaninę najlepiej umieścić w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu lub proszku do prania, a pozostałe przebarwienia wyczyścić alkoholem metylowym lub wodą utlenioną. Plamy powstałe z kawy lub herbaty możemy również wybawić sokiem z cytryny. Świeżą plamę wystarczy polać sokiem i spłukać letnią wodą, natomiast starą należy nasączać nim przez kilka dni, wystawić na słońce, a następnie wyprać.

Cola – świeża plama powinna zejść, gdy wypierzemy ją w czystej wodzie. W przypadku starszego zabrudzenia najpierw trzeba je natrzeć mieszanką proszku do prania i wody mineralnej, a następnie uprać.

Czekolada – plamę powstałą z czekolady najlepiej wymoczyć w mleku, a potem uprać w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła. Jeśli ten sposób zawiedzie, zabrudzenie tego typu możemy spróbować usunąć za pomocą mieszanki z żółtka i gliceryny, którą po kilku minutach od nałożenia należy zmyć ciepłą wodą.

Czarna jagoda – plamy z czarnych jagód są jedynymi z trudniejszych do usunięcia, ale wbrew pozorom nie są nie do pozbycia. Wystarczy poplamioną część tkaniny zamoczyć w occie lub czyścić watką nasączoną tym roztworem, a następnie zaprać. Jednak ta metoda nie sprawdza się w przypadku delikatnych materiałów, które mogą w ten sposób ulec uszkodzeniu. Dlatego lnianą tkaninę najlepiej moczyć w kwaśnym mleku, wełnę w soku z cytryny, zaś plamę z jedwabiu usuwać za pomocą spirytusu i płukania ciepłą wodą. Bardzo stare plamy najlepiej wystawić na słońce przed jakimkolwiek zabiegiem.

Masło – nadmiar masła należy zeskrobać nożem, a następnie wetrzeć w plamę krem złożony z proszku do prania, płynu do mycia naczyń oraz niewielkiej ilości wody. Tak zaimpregnowany materiał uprać w pralce. Tkaniny poplamionej masłem w żadnym wypadku nie można czyścić samą wodą przed praniem, gdyż spowoduje to tylko utrwalenie się plamy.

Olej – w przeciwieństwie do zabrudzenia z masła, plamę z oleju roślinnego należy najpierw dobrze zmoczyć w wodzie, a następnie czyścić za pomocą alkoholu metylowego z dodatkiem niewielkiej ilości octu.

Usuwanie_uporczywych_plam_pisaki

Plamy zrobione szminką lub mazakami z reguły skutecznie usuwa np. alkohol. Fot. Ewelina Kalenik

Szminka – jeśli plama jest świeża możemy usunąć ją przy pomocy szamponu oraz letniej wody. Gdy zabrudzenie jest stare, przed praniem tkaniny najlepiej nanieść na nią czysty alkohol lub środek rozpuszczający tłuszcz. W tym przypadku pomocny może okazać się również lakier do włosów. Wystarczy spryskać nim plamę, chwilę odczekać, a następnie wypłukać w czystej wodzie i uprać tak jak zwykle.

Flamastry, długopisy – gdy dzieci zapragną ozdobić ubrania lub mieszkanie mazakami, ich arcydzieła możemy zlikwidować nacierając plamy alkoholem lub kremem do golenia, a następnie wycierając mokrą szmatką. Plamy tego typu możemy również wybawić sokiem z cytryny lub gliceryną.

Im nie straszna żadna plama

Usuwanie_uporczywych_plam_srodki

Niektóre zwykłe preparaty używane w kuchni są jednocześnie skutecznymi środkami do wywabiania plam. Fot. Ewelina Kalenik

Są dwa takie produkty, których na co dzień używamy wszyscy, ale często nie zdajemy sobie sprawy, że mają również właściwości odplamiające. I tak zwykły płyn do mycia naczyń, popularny ludwik, jest w stanie poradzić sobie z nawet najtłustszą plamą po zupie, fluidzie, tłustym sosie czy nawet oleju silnikowym. Natomiast pasta do zębów została stworzona nie tylko po to, by czyścić i wybielać zęby. Usuniemy nią np. ślady potu na ubraniach i przywrócimy biel starym trampkom. Wystarczy nałożyć pastę na zabrudzone miejsce, poczekać aż wyschnie, usunąć szczoteczką, a następnie wyprać. Płyn do naczyń i pasta to często ostatnia deska ratunku w walce z uporczywymi plamami.

Proste, tanie, niezawodne sposoby na usuwanie plam

Coraz częściej okazuje się, że te stare i domowe sposoby na usuwanie plam są skuteczniejsze od wielu sklepowych odplamiaczy. Co więcej, dzięki tym sprawdzonym poradom, przekazywanym często z pokolenia na pokolenie, możemy nie tylko uratować naszą ulubioną koszulę czy jasny materiał na krześle, ale też zaoszczędzić kilkanaście złotych na środkach, które często wyrządzają więcej szkody niż pożytku. Warto zatem polegać nie tylko na tym, co widzimy na co dzień w reklamach, ale też na doświadczeniu naszych babć, które nieraz musiały wyjść z opresji, nie mając do dyspozycji gotowych środków chemicznych.