Grzejnik dekoracyjny LOFT Radeco. Fot. Alplast
Czasy, kiedy grzejniki były tylko nijakim elementem we wnętrzu, na szczęście minęły. Współczesne modele, oprócz tego, że są niezwykle funkcjonalne, przede wszystkim kuszą kształtem – niektóre przypominają nawet obraz czy rzeźbę.
Sara Niedolaz
Chyba każdy z nas pamięta czasy, kiedy w sklepach dostępne były tylko brzydkie, „ciężkie” kaloryfery. Najchętniej ukrywaliśmy je za firanką lub w innym mało widocznym miejscu. Dziś w sklepach mamy tak ogromny wybór kształtów i kolorów, że bez problemu dopasujemy idealny wzór do danego pomieszczenia. Grzejnik może być zarówno elementem rzucającym się w oczy, kontrastującym z resztą pomieszczenia, jak i subtelnym dopełnieniem wnętrza, wręcz wtapiającym się w tło. Bogata paleta barw RAL, z której możemy wybrać kolor dla większości dostępnych modeli, daje nieograniczone możliwości aranżacyjne (za kolory niestandardowe najczęściej trzeba dopłacić).
Projektanci prześcigają się w pomysłach. Możemy wybrać np. minimalistyczną, pionową wersję z płaskim stalowym lub aluminiowym panelem albo grzejnik ze stali nierdzewnej, polerowanej na efekt lustra. Bardzo ciekawe są też modele wykonane z miedzi lub mosiądzu, trawione w roztworze kwasów, które z powodzeniem mogą zastąpić obraz czy plakat. Jak prawdziwe dzieła sztuki wyglądają na przykład grzejniki francuskiej firmy Cinier. Wśród jej produktów trudno znaleźć choćby jeden model, który przypominałby nudny tradycyjny kaloryfer – każdy jest jedyny w swoim rodzaju. Efektowne grzejniki znajdziemy też w ofercie firmy Instal-Projekt. Na płaskim szklanym modelu Indivi New możemy nawet zostawić wiadomość dla bliskiej osoby (w zestawie pisak i gąbka), z kolei front grzejnika Inventio bez problemu dopasujemy do położonej na ścianie tapety, tak że będzie zupełnie niewidoczny.
Jeśli grzejnik dekoracyjny będziemy chcieli wyeksponować w nietypowym miejscu, musimy liczyć się z tym, że nie zawsze będzie on w stanie w pełni ogrzać całego pomieszczenia. Niektóre modele najlepiej sprawdzą się we wnętrzu, które ma już ogrzewanie podłogowe lub inne dodatkowe źródło ciepła – wtedy z kształtem możemy zaszaleć.