Malowanie grzejników

Fot. Dekoral

Lato to dobry moment na pomalowanie grzejników. Jeśli planujemy je odnowić, warto się do tego zabrać przed kolejnym sezonem grzewczym, bo grzejniki w trakcie malowania muszą być zimne, aby nowa powłoka była trwała i estetyczna. Podpowiadamy, jak dobrać narzędzia i farbę, by odnawianie było łatwe i zajęło mniej czasu.

Malując latem mieszkanie często zapominamy o odnowieniu kaloryferów, a warto je oczyścić i pomalować. Można wybrać kolor harmonizujący z otoczeniem i w ten sposób ukryć grzejnik lub kontrastujący, który wyeksponuje go w monotonnym pokoju. Kluczem do perfekcyjnego pomalowania kaloryferów jest dobrze dobrana farba do grzejników, ergonomiczne narzędzia malarskie oraz poprawne przygotowanie powierzchni.

Jaką farbę wybrać?

Pod wpływem dużych zmian temperatury wody grzejnik rozpręża się i kurczy, co może powodować powstawanie rys na pomalowanej powierzchni i żółknięcie farby. Dobra powłoka powinna być zatem odpowiednio elastyczna. Farba musi być odporna na działanie wysokich temperatur, nie żółknąć pod wpływem ciepła, zabezpieczać przed korozją i charakteryzować się dużą trwałość koloru. Dodatkowo musi charakteryzować się wysoką przyczepnością do podłoży metalowych, a więc metalowych lub żeliwnych, z których najczęściej są wykonane grzejniki. Pamiętajmy również o sile krycia, dzięki czemu unikniemy nakładania kolejnych warstw, które obniżają przewodzenie ciepła.

Przygotowujemy podłoże do malowania

Grzejnik należy starannie umyć wodą z płynem, aby dokładnie usunąć kurz, brud i powstałe zacieki. Następnie czystą powierzchnię odtłuszczamy, a łuszczące się fragmenty starej farby oraz rdzę, spawy i zadziory usuwamy szpachelką lub drucianą szczotką. Na koniec całość przecieramy papierem ściernym o wysokiej granulacji (np. 500-600) i odpylamy. Tak przygotowaną powierzchnię możemy pokryć emalią do kaloryferów.

Malowanie grzejników

Zaczynając malowanie grzejników musimy pamiętać o podstawowej zasadzie: muszą one być zimne. Temperatura podłoża nie może być wyższa niż 30°C – grzejniki muszą więc być wyłączone przez dłuższy czas. Inaczej farba wyschnie zbyt szybko, a na powierzchni powstaną nierówności. Co więcej, farba zacznie łuszczyć się i odpadać, a wykonanie dużych poprawek malarskich na kaloryferach jest bardzo trudne. Wówczas farbę należy usunąć, ponownie przygotować powierzchnię i zacząć malowanie od początku.

Przed malowaniem warto osłonić ścianę za grzejnikiem przed pryskającą farbą, przyklejając do niej płat folii malarskiej. W trudnodostępnych miejscach ustawiamy osłonki z tektury.

Przed rozpoczęciem pracy dokładnie mieszamy emalię, w razie potrzeby rozcieńczamy ją wodą (max. 2% objętości). Farbę nakładamy pędzlem lub wałkiem typu Flock (z pianki), dostępnych w np. ofercie narzędzi marki Dekoral Gold. Pędzel kaloryferowy Dekoral Gold Pro został wyprodukowany w taki sposób, aby łatwiej było wymalować trudno dostępne miejsca między żeberkami grzejnika. W efekcie pędzel jest specjalnie zakrzywiony, a włosie osadzone na długim, ergonomicznym trzonku. Dla lepszego efektu estetycznego nakładamy 2–3 warstwy farby w czterogodzinnych odstępach. Tą samą farbą malujemy także pionowe i poziome rurki w instalacji.

Świeżo pomalowane grzejniki można włączyć po całkowitym utwardzeniu się powłoki, czyli po ok. 24 godzinach.

 

Artykuł przygotowano na podstawie materiałów marki Dekoral.