Fot. Bosch

Podczas remontu lub pracy w warsztacie łatwo często zdarzają nam się kontuzje, skaleczenia lub nawet poważniejsze wypadki. Ryzyka nie da się całkowicie wyeliminować, ale trzeba zrobić wszystko, by je ograniczyć do minimum.

Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą – choćbyśmy nawet bardzo się starali, skaleczeń i poobtłukiwanych palców pewnie nie unikniemy. Tego rodzaju drobne ofiary można jednak zaakceptować. O wiele ważniejsze jest, by nie ryzykować tam, gdzie grożą nam o wiele poważniejsze wypadki i konsekwencje, np. podczas pracy przy użyciu niebezpiecznych elektronarzędzi.

Największe zagrożenia czyhają na nowicjuszy, którzy zaczynają pracę elektronarzędziem, nie umiejąc się nim posługiwać. Dlatego najlepiej najpierw poprosić kogoś doświadczonego o zademonstrowanie, jak używać danego narzędzia, a jeśli nie ma takiej możliwości należy przynajmniej zapoznać się z jego instrukcją obsługi. Postawa, że jakoś to będzie, nie musi ale może się zemścić. Gdy nie mamy pojęcia np. na temat podstawowych zasad bezpiecznej obsługi, możemy zrobić sobie poważną krzywdę.

Wszyscy, zarówno nowicjusze jak i profesjonaliści, powinni pamiętać także, że niedopuszczalna jest praca niebezpiecznymi narzędziami, gdy jesteśmy pod wpływem alkoholu, środków odurzających lub leków obniżających koncentrację. Środki te powodują obniżenie koncentracji, osłabienie wzroku, spowolnienie reakcji. Po ich zażyciu stajemy się o wiele bardziej nieostrożni.

Bezpieczna praca elektronarzędziami - okulary ochronne

Podczas cięcia szlifierką kątowa niezbędne są okulary ochronne i grube rękawice. Fot. Bosch

Wyposażenie osobiste

Przyczyną wypadku może być także niewłaściwe ubranie lub nie stosowanie środków ochronnych. Wiele osób nosi w warsztacie starą, luźną koszulę lub fartuch. Wbrew pozorom ubrania takie ograniczają swobodę ruchów. Co gorsza luźno zwisające rękawy mogą zahaczyć się o brzeszczot wyrzynarki lub wiertło. Obecnie standardem przy pracy w warsztacie są ubrania przylegające do ciała. Nie mogą one mieć szelek, pasków czy pętelek. Dla bezpieczeństwa warto zdjąć przed rozpoczęciem pracy obrączkę, bransoletkę, łańcuszek. Z wielu thrillerów chyba wszyscy już wiemy, że wręcz proszeniem się o śmierć jest noszenie w warsztacie krawata.

Na nasze bezpieczeństwo duży wpływ ma także odpowiednie obuwie. Buty do pracy w warsztacie muszą mieć twardą podeszwę, wykonaną z materiału przeciwpoślizgowego. Nie powinny mieć wysokich obcasów i nie mogą łatwo zsuwać się ze stopy, dlatego wykluczona jest praca w kapciach i klapkach. Ponieważ but musi chronić stopę, np. przed spadającymi ciężkimi przedmiotami, nie należy pracować w sandałach. Znacznie lepsze są buty ochronne ze stalowymi noskami. Przed gwoździami wystającymi z desek najlepiej chronią z kolei buty z odporną na przebicia podeszwą (z wkładką stalową).

Bezpieczna praca elektronarzędziami - ostrożność

Cięcie na pile stołowej wymaga zachowania dużej ostrożności. Nie wolno pracować w rękawicach. Należy mięć okulary ochronne, warto mieć zatyczki do uszu. Fot. Metabo

Przy wielu pracach koniecznie trzeba mieć założone także okulary ochronne oraz ochronniki słuchu, a przynajmniej zatyczki do uszu. Okulary chronią oczy przed iskrami, odłamkami, opiłkami, drzazgami, pyłem, klejem lub farbami. Ochronniki słuchu należy nosić podczas pracy w dużym hałasie. Gdy ma on więcej niż 85 dB(A) zaczyna uszkadzać słuch, wątrobę i trzustkę, negatywnie wpływa na wzrok i szybkość reakcji.

Zawsze gdy przy pracy powstaje dużo pyłu i kurzu, np. podczas szlifowania lub kucia, trzeba mieć założoną maskę przeciwpyłową. Jakiekolwiek oszczędności przy zakupie nie są wskazane, fachowcy zalecają kupowanie masek najwyższej jakości. Tańsze modele mogą być mniej efektywne, zwłaszcza jeśli nie będą dobrze dopasowane do twarzy. Dobra maska powinna mieć zacisk na nozdrza, będący jej integralną częścią. Najlepszą ochronę zapewnia maska przeciwpyłowa połączona z osłoną oczu.

Podczas pracy na stołowej pile tarczowej, strugarce lub innymi urządzeniami z wirującymi ostrzami nie wolno mieć założonych rękawic, ręce nie mogą być także obandażowane. Statystyki wypadków pokazują, że wirujące części tych urządzeń, ostrza, lub obrabiany materiał mogą pochwycić rękawicę lub poluzowany bandaż.

Bezpieczna praca elektronarzędziami - pilarki

Ład i porządek w miejscu pracy także zwiększają bezpieczeństwo. Fot. Metabo

Miejsce pracy

Na nasze bezpieczeństwo duży wpływ mają warunki pracy. Po pierwsze trzeba myśleć o właściwym oświetleniu – nie tylko wpływa ono korzystnie na precyzję pracy, lecz także redukuje ryzyko wypadku, ponieważ niezależnie od wykonywanego zadania musimy dobrze widzieć co, gdzie i jak tniemy, wiercimy lub strugamy. Użyte do oświetlenia miejsca pracy lampy muszą mieć wystarczającą moc (300–1200 luksów) i kierować światło na obrabiany przedmiot tak, by nie świeciły nam w oczy. Świetlówki muszą być stosowane parami, ponieważ przy użyciu tylko jednej, wirujące ostrza po pewnym czasie zaczynają sprawiać wrażenie, że są nieruchome.

Z reguły niedoceniamy także wartości zwykłego porządku w warsztacie. Wszelkie narzędzia z kłującymi lub tnącymi ostrzami należy przechowywać w skrzynkach narzędziowych tak, by nie można się było o nie przypadkowo skaleczyć, gdy sięgamy po narzędzie. Warto regularnie zamiatać podłogę warsztatu – nie powinny leżeć na niej narzędzia, śmieci czy resztki materiałów. Dobrym zwyczajem jest także zwijanie kabli zasilających i przedłużaczy, dzięki czemu redukujemy ryzyko, że się w nie zaplączemy.

Bezpieczna praca elektronarzędziami - groźne ostrza

Podczas pracy strugarką ręce trzymamy zawsze z dala od wirujących ostrzy. Fot. Metabo

Stan techniczny narzędzi

Nie da się dobrze wykonać pracy niesprawnymi lub zużytymi narzędziami. Gdy ostrze jest tępe, prędzej się zranimy i coś zniszczymy niż wykonamy zadanie. Dlatego profesjonaliści dbają, by wszelkie ostrza były zawsze dobrze naostrzone. Dotyczy to zarówno narzędzi ręcznych jak i wierteł oraz tarcz tnących. Bezużyteczne są także niedopasowane klucze i wkrętaki – do dokręcania lub odkręcania należy zawsze używać narzędzi właściwego typu i rozmiaru.

Nim rozpoczniemy pracę elektronarzędziem powinniśmy najpierw sprawdzić, czy ruchome elementy obracają się we właściwym kierunku, nie są zakleszczone, pęknięte albo uszkodzone. Gdy jakiś element wzbudza nasze wątpliwości, powinniśmy oddać elektronarzędzie do serwisu, ponieważ używanie uszkodzonego sprzętu może spowodować wypadek. Np. podczas pracy elektronarzędziem z uszkodzonym kablem, jeśli mamy wilgotne ręce albo staniemy w kałuży i przypadkowo dotkniemy takiego kabla, możemy zostać porażeni prądem. Ponieważ tego rodzaju wypadki mogą skończyć się nawet śmiercią, absolutnie nie wolno samodzielnie naprawiać uszkodzonego kabla. Kabel musi być wymieniony w autoryzowanym serwisie.

Podobnie nie wolno także zdejmować zainstalowanej przez producenta osłony tarczy lub ostrzy. Wielokrotnie rośnie wtedy zagrożenie wypadkiem. Statystyki pokazują, że brak osłon lub niewłaściwe zabezpieczenia to częsta przyczyna poważnych wypadków.

Bezpieczna praca elektronarzędziami - ręce z dala od ostrzy

Podczas pracy elektronarzędziami ręce trzymamy zawsze z dala od wirujących ostrzy, do przesuwania materiału używamy specjalnych popychaczy. Nie wolno demontować zainstalowanych przez producenta osłon ostrzy. Fot. Bosch

Bezpieczna praca – podstawowe zasady

Przy pracy elektronarzędziami lub urządzeniami stacjonarnymi wyposażonymi w tarcze lub noże tnące, ręce i inne części ciała należy zawsze trzymać w bezpiecznej odległości od wirującego ostrza. Podczas cięcia na stołowej pile tarczowej lub pilarką ukosową nie wolno usuwać ręką odpadków, pozostających przy wirującej tarczy. Możemy to zrobić dopiero po wyłączeniu pilarki, gdy tarcza jest już nieruchoma i najlepiej nie ręką, a np. zmiotką.

Jeśli chcemy trzymać ręce z dala od wirującej tarczy, nie możemy przesuwać rękami w jej kierunku małych lub wąskich fragmentów materiału. Dlatego używa się do tego specjalnych popychaczy, najczęściej wchodzących w skład podstawowego wyposażenia każdej piły tarczowej. Popychacz pozwala zachować bezpieczny dystans od wirującej tarczy.

Bezpieczeństwo użytkownika wyraźnie zwiększają także uchwyty zaciskowe i dociskowe, pozwalające np. unieruchomić przedmiot przecinany pilarką ukosową lub przymocować go do sanek, poruszających się po blacie piły stołowej.

Bezpieczna praca elekronarzędziami - podpórki, stojaki i zaciski

Podpórki i uchwyty dociskowe stabilizujące i unieruchamiające obrabiany materiał, zwiększają bezpieczeństwo. Fot. Bosch

Pośpiech złym doradcą

Gdy staramy się coś zrobić jak najszybciej, często lekceważymy zasady bezpieczeństwa, a to prowadzi do wypadków. Dzieje się tak, ponieważ praca pod dużą presją powoduje obniżenie poziomu koncentracji, a to zwiększa ryzyko popełnienia błędu. Warto zatem pamiętać o zaleceniu dawnych mistrzów – na każdą, nawet drobną pracę, trzeba poświęcić odpowiednio dużo czasu.

Tak samo nie wolno żałować czasu na przygotowania. Gdy używamy jakiegoś elektronarzędzia po raz pierwszy, a nie ma nikogo, kto mógłby nam pokazać, jak się to robi, musimy poświęcić chwilę na uważne przeczytanie jego instrukcji obsługi. Monotonne, męczące prace trzeba wykonywać etapami i rozdzielać je przerwami. Gdy zorientujemy się, że nie zdołamy ukończyć pracy w normalnym tempie, nie powinniśmy przyspieszać, lecz odłożyć dokończenie zadania na później.

Zasady pierwszej pomocy

Bezpieczna praca elektronarzędziami - zranienia

Taka rana na pewno się zagoi, ale nieuwaga może nas kosztować nawet kilka palców. Fot. Luxsaber (Praca własna) [Public domain], Wikimedia Commons

Gdy dojdzie do poważnego wypadku, np. groźnego skaleczenia, odcięcia palca lub kończyny, po pierwsze należy szybko zatrzymać krwotok. Na ranę trzeba założyć opatrunek tamujący krwawienie, np. owinąć ją sterylną gazą lub czystym ręcznikiem. Lekarze nie zalecają zakładania opaski uciskowej, ponieważ po pewnym czasie w kończynie pozbawionej dopływu krwi zaczynają obumierać tkanki, a to może uniemożliwić ponowne przyszycie palca lub kończyny. Gdy krwotok jest zatamowany należy bezzwłocznie wezwać pogotowie.

Odciętej kończyny nie należy myć, ważne jest natomiast jej błyskawiczne schłodzenie. Optymalnym rozwiązaniem jest włożenie odciętej części ciała do foliowego woreczka, zawiązanie go i umieszczenie w drugim worku wypełnionym lodem. Dzięki temu odcięty palec nie będzie miał bezpośredniego kontaktu z lodem i nie zamarznie. Gdy zamarznie ponowne przyszycie nie będzie możliwe. Gdy palec jest właściwie schłodzony, ale nie zamarznięty, można go przyszyć nawet po upływie 12 godzin.

Bezpieczna praca elektronarzędziamiO wiele częściej dochodzi jednak do mniej poważnych skaleczeń albo zadrapań. Małe zranienie należy zdezynfekować i opatrzyć. Dlatego każdy, nawet najbardziej doświadczony majsterkowicz, powinien mieć w apteczce wodę utlenioną do dezynfekcji. Bardzo przydaje się także hydrokoloidowy żel z kompleksem srebra – np. Hydrosil – który natychmiast działa przeciwbólowo, zapobiega rozwojowi infekcji w ranie oraz przyspiesza gojenie. Hydrosil jest przeznaczony do stosowania w niewielkich suchych lub wilgotnych ranach takich jak:  skaleczenia, zadrapania, otarcia i pęknięcia skóry.

 

Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem OptimumBHP.